Kolor cynobru
Autoportret skrapiany, a potem rysowany. Kwiaty, więcej wspomnienia, sen kwiatowy. Anemony jakby pod wieczór, światła. Kwiaty w krysztale, na szkle zamknięte błyski światła. Próbowałem po chorobie kwiatów bez nazwiska. Teraz Wisłę z czarnych rzeczy, żeby przeplatać. Z mniejszego powstał większy i dusze-kwiaty. Akordy, etiuda malarska. To należy do duszy kwiatów. Drzewa w parku w Gościeradzu. Czarny las, drzewa, zjadliwy kolor cynobru, zimno strasznie.