TWÓRCZOŚĆ
Inga Kopciewicz
Rysunki Leona Wyczółkowskiego w kolekcji Galerii Polskiej Misji przy Zespole Szkół w Orchard Lake (PDF) (337 KB)
Imponujący zbiór wymagał zaadaptowania na cele wystawiennicze wnętrza, które mogłoby zaspakajać potrzeby zarówno ekspozycyjne, jak i magazynowe. Historyzujące pomieszczenia obecnej Galerii pełniły niegdyś funkcję jadalni, a następnie kaplicy. Opiekę nad Galerią w latach 70. ubiegłego wieku przejął Marian Owczarski, artysta rzeźbiarz-rezydent. Jej działalność skupiała się przede wszystkim na aktywności wystawienniczej oraz poszerzaniu kolekcji. Niestety, nigdy nie podjęto działań zmierzających do skatalogowania i naukowego opracowania zgromadzonych dzieł sztuki.
Więcej materiałów można znaleźć w wydawnictwie posesyjnym "W kręgu Wyczóła".
Małgorzata Paszylka-Glaza
Twórczość Leona Wyczółkowskiego ewoluowała stopniowo. Studia warszawskie, krakowska „majsterszula” Jana Matejki i polskie środowisko artystyczne w Monachium (szkoła monachijska) miały znaczący wpływ na dzieła artysty. Drogę artystycznych poszukiwań rozpoczynają obrazy o tematyce romantycznej, portrety, które były dla niego również źródłem utrzymania, kameralne sceny, tzw. malarstwo buduarowo-salonowe, później pojawiło się malarstwo plenerowe, (gdzie Ukraina i Tatry stały się niewyczerpanym źródłem inspiracji), dalej motywy związane z krakowskim nurtem historyzmu (pamiątki narodowe, zabytki architektury i rzeźby średniowieczne) czy wreszcie swobodnie kształtowane portrety przyjaciół malarza.
Więcej materiałów można znaleźć w wydawnictwie posesyjnym "W kręgu Wyczóła".
Wacława Milewska
W obrazach malowanych na Ukrainie i w opowieściach Wyczółkowskiego dostrzec można nie tylko wspólny ze Słowackim ton zachwytu nad przyrodą, tę sama paletę barw i migotliwość światła, ale i podobne poglądy na sprawy społeczne i narodowościowe. Słowacki był zdeklarowanym przeciwnikiem magnaterii i zacofanej szlachetczyzny. Popierał ruchy rewolucyjne, także te o charakterze społecznym. Wyczółkowski nie był w swych poglądach tak radykalny, ale równie surowo oceniał stosunki społeczne na Ukrainie: „Arystokracja polska na Ukrainie. Smak, wdzięk, polor, a poza tym dzikość. Z pogardą patrzyli na moje obrazy przedstawiające rybaków, oraczy, kopanie buraków, bo to chłopi. (....) Na pozór czułości, całowanie się, rzucanie na szyję. Kasta dla siebie. (...) Szlachta polska na Ukrainie odseparowała się zupełnie od ludu. (...) Wykwint, wykształcenie, polor zewnętrzny, konie, fantazja u szlachty polskiej na Ukrainie, ale wewnętrznie brak wszelkiego poczucia sprawiedliwości i poczucia godności ludzkiej”
Więcej materiałów można znaleźć w Bydgoskim Roczniku Muzealnym.
Wacława Milewska
Rysował drzewa ołówkiem, węglem, kredką litograficzną i pastelami, malował farbami olejnymi, tuszem, akwarelą i gwaszem, odtwarzał je we wszystkich niemal uprawianych technikach graficznych – algrafii, akwatincie, akwaforcie, mezzotincie, miękkim werniksie (verni mou), w suchej igle, litografii i kamieniorycie. Często, dla osiągnięcia pożądanego efektu łączył różne techniki graficzne i malarskie z graficznymi, stosował nietypowe metody preparowania matryc i posługiwał się własnego pomysłu „narządkami”. Używał wyłącznie materiałów wysokiej jakości, starannie dobierał płótna i wysokogatunkowe papiery o zróżnicowanej gramaturze, fakturze i barwie – od japońskiej bibuły po gruby kredowy karton, mechanicznie albo ręcznie tonował tintą podłoże, kolorował odbitki, nanosił rysunek kredkami różnej twardości dla uzyskania ćwierć- i półtonów, rozprowadzał farbę i tusz pędzlem, tamponami i prószeniem, sięgał po tak nietypowe materiały jak smoła i guma arabska oraz wprowadzał swoiste zabiegi warsztatowe – „figielki” – jak mówił, takie jak np. wydrapywanie.
Więcej materiałów można znaleźć w wydawnictwie posesyjnym "W kręgu Wyczóła".